Znasz to uczucie, że coś wydaje się tak nierealne, że nawet o tym nie marzysz? A potem bach! trach! i zaczyna się dziać?! Tak właśnie stało się ze mną. W październiku zeszłego roku, dzień pracy klasycznie rozpoczęłam od sprawdzenia maili. A tam wśród reklam i ofert skryła się tajemnicza wiadomość z Muzeum Okręgowego w Koninie. Tętno mi wzrosło, poziom stresu podskoczył. O cóż też może chodzić? Szybko przeleciałam tekst wzrokiem i zatrzymałam się na pytaniu…

CZY ZECHCIAŁABY PANI WYSTAWIĆ U NAS SWOJE PRACE?

Przyznam, że od razu wyszczerzyłam się do komputera niczym kocur z Alicji w Krainie Czarów. I nie mogłam odpowiedzieć inaczej niż – TAK!!! Gdzieś podskórnie od dawna pragnęłam wystawić swoją biżuterię i pokazać ją światu, ale tak niemal namacalnie:

  • byś mogła pochylić się nad gablotką;
  • pod różnymi kątami obejrzeć moje twory;
  • zajrzeć do szkicownika i prześledzić proces twórczy.

MARIAŻ NATURY Z KULTURĄ

I tak właśnie doszła do skutku moja pierwsza w życiu indywidualna wystawa biżuterii:

MARIAŻ. W pracowni Marty Norenberg

Muzeum Okręgowe w Koninie

25 maja – 19 lipca

 

Wystawa biżuterii Marty Norenberg ze Sztuk Kilk w Muzeum w Koninie

MIESZANKA INSPIRACJI

Planując, co pokażę na wystawie, zastanawiałam się jaki klucz przyjąć? Nie chciałam pokazać tylko gotowych prac lecz ująć dużo szerszy kontekst. Bo w moim przypadku tworzenie biżuterii, to nie tylko same działania w warsztacie. To także godziny spędzone nad szkicownikiem oraz poszukiwanie inspiracji. Czasem z nosem w książce lub ekranie komputera, a kiedy indziej przemierzając pieszo uliczki Kioto lub botaniczne ogrody Europy.

Całe morze inspiracji otrzymuję także od moich klientek. Ulubiony kwiat lub zwierzę, czy postacie z książek, jak Alicja w Krainie Czarów czy Mały Książę. Do tego symbolika drzemiąca w przedmiotach, kształtach i motywach. Bo księżyc czasem jest tylko satelitą Ziemi, a kiedy indziej symbolem kobiecości lub domem dla japońskiego królika ubijającego ciasto na słodkości (więcej o japońskiej symbolice zwierząt i roślin odnajdziesz we wpisie – JAPOŃSKA SYMBOLIKA.

Cała ta różnorodność sprawiła, że wśród murów konińskiego Zamku odnajdziesz narzędzia, szkicowniki, moje fotografie i fragmenty tkanin. A wszystko to pomiędzy historycznymi precjozami! Bo to właśnie w Koninie znajduje się jedna z nielicznych w Polsce stałych ekspozycji biżuterii sprzed lat. Zdradzę Ci, że sporo miejsca poświęciłam jej w mojej książce – „Wędrówki Śladami Piękna”*, którą właśnie piszę! Hmmm… to chyba pierwsze wspomnienie o książce na blogu!

Wystawa biżuterii Marty Norenberg ze Sztuk Kilk w Muzeum w Koninie .

A JEŚLI DO KONINA ZA DALEKO?

Zdaję sobie sprawę, że Konin nie każdemu jest po drodze, dlatego postanowiłam podzielić się z Tobą kilkoma ujęciami z wystawy biżuterii. Choć cichutko liczę, ze może odwiedzisz ją i mnie w trakcie finisażu, który odbędzie się w połowie lipca. Gdy już poznam dokładną datę będę o niej trąbić na fanpage i instagramie. Zatem zapraszam Cię do obserwowania oraz zapisu na Kunsztowny List, czyli NEWSLETTER, w którym odnajdziesz najaktualniejsze informacje. A teraz wskoczmy do Muzeum.

Muzeum w Koninie wystawa biżuterii Marty Norenberg ze Sztuk Kilka. Japońskie inspiracje.Muzeum w Koninie wystawa indywidualna biżuterii Marty Norenberg ze Sztuk Kilka.Muzeum w Koninie wystawa biżuterii Marty Norenberg ze Sztuk Kilka.Muzeum w Koninie wystawa biżuterii Marty Norenberg ze Sztuk Kilka inspirowanej naturą i kulturą.Muzeum w Koninie wystawa biżuterii Marty Norenberg ze Sztuk Kilka.

„NATURA JEST WIELKĄ KSIĘGĄ, Z KTÓREJ MOŻEMY CZERPAĆ NATCHNIENIE”.

To słowa francuskiego architekta doby secesji – Hectora Guimarda. Podpisuję się pod nimi obiema rękami i łapkami wszystkich kociaków. Świetną ilustracją tych słów są inne wystawy odbywające się w Muzeum Okręgowym w Koninie. Zarówno te stałe, jak „Magia światła” prezentująca historię oświetlenia, czy tymczasowe, jak „Kimono” i „Secesja”. Dlatego gorąco zachęcam Cię do zaplątania się w zaułkach konińskiego Zamku i jego ogrodu.

Muzeum w Koninie wystawa secesjiMuzeum w Koninie wystawa secesji i japońskich kimonMuzeum w Koninie, ogród

Liczę, że nogi lub koła automobilu zaniosą Cię na wystawę biżuterii mojego autorstwa, a przy okazji nacieszysz oczy również innymi skarbami. Jeśli już tam byłaś lub planujesz, to proszę daj mi znać w komentarzu! Przypominam, że ekspozycja czynna jest do 19 lipca 🙂

Pozdrawiam ciepło

Marta 🙂

*Wędrówki Śladami Piękna – z miłości do pięknych przedmiotów i podróży ich śladami postanowiłam napisać książkę! Subiektywny przewodnik po miejscach pełnych biżuterii i dawnego rzemiosła. Kompilację wspomnień i przeżyć z urlopowych wypraw z nutką historycznej wiedzy. Chcesz wiedzieć więcej? Pytaj śmiało i zapisz się na NEWSLETTER!

 

DODATEK – CZYLI FOTORELACJA Z FINISAŻU

15 lipca odbył się finisaż mojej wystawy i udało mi się zdobyć kilka fotek. Autorem zdjęć jest Pan Mirek Jurgielewicz, więcej zdjęć z finisażu odnajdziesz na stronie KONIN.PL. Mam też dla Ciebie niespodziankę! Jeśli trafisz do Muzeum Okręgowego w Koninie do jesieni, to nadal trafisz tam na jedną z gablot z moją biżuterią 🙂

A ten naszyjnik powstał specjalnie na wystawę „Mariaż”, choć szkic jest duuużo wcześniejszy. „Przestwór Oceanu” już wpłynął na karty sklepu – KLIK 🙂