Czas na proces twórczy! Ze statystyk Google wynika, że kategoria ETAPY TWORZENIA, to najulubieńszy dział moich czytelników. Co tu się dziwić, przecież większość z nas lubi podglądać innych przy pracy i odkrywać, jak coś powstało. Tym razem mam dla Ciebie filmik o tym, jak stworzyłam wisiorek ze srebra i masy termoutwardzalnej. W jego centrum odnajdziesz przepięknej urody kyanit ze Skarbów Natury, a w oddzielnym wpisie możesz dowiedzieć się o tym kamieniu trochę więcej: KYANIT.
WISIOREK ZE SREBRA I MASY TERMOUTWARDZALNEJ?
Coś czuje, że ten rok minie mi pod hasłem nietypowych materiałów, które wplatam do biżuterii. Nie tak dawno pisałam Ci o USKRZYDLONYM AGACIE, w którym zastosowałam przezroczystą, termokurczliwą folię zabarwioną markerami. Podobna folia, choć biała, stała się ogonem TĘCZOWEJ WELONKI, jak tylko oblałam ją tuszami alkoholowymi i patynami do metali.
Tym razem sięgnęłam po masę termoutwardzalną Sculpey, popularnie zwaną modeliną. Chociaż wydaje mi się, że jest ona trochę inna w strukturze od modelin, które do tej pory miałam okazję spotkać. Czy pisałam Ci już, że kiedyś miałam krótki epizod z lepieniem biżuterii z modeliny? Stosowałam wtedy masy Fimo i jakoś nie mogłam dojść z nimi do porozumienia, za to z tą rzeźbiarską glinką pracuje mi się cudnie! Z tym dłubaniem w modelinie, mam jak z rysowaniem, nie wiem kiedy ten czas leci, a przy okazji bardzo się przy tym relaksuje. Nawet, gdy spoglądają na mnie wielkie oka kamer 😉
UZALEŻNIENIE OD TRÓJWYMIAROWOŚCI
Efekt 3D!!! Wciąż chodzi mi po głowie i coraz bardziej staram się przemycać go do moich prac. Modelina bardzo dobrze temu służy, do tego jest lekka, więc pozwala mi się wyżyć w sporych formach. Co prawda dzisiejszy bohater należy do malutkich, jak na moje standardy 😉 Ostatnio, drobnymi kroczkami przemycam także wypukłe formy ze srebra, jakoś najlepiej idzie mi to przy motywach marynistycznych, które zobaczysz w nowym albumie: PODWODNE STWORZENIA.
A teraz, to już najwyższy czas na film: PODMORSKA BAŚŃ