Podobno moje wpisy, to takie magiczne puzderko z opowieściami, zatem dziś także chciałabym troszkę pobajać o królestwie dawnej biżuterii. Urokliwe miasteczko Pforzheim w zachodnich Niemczech, siąpiący deszcz i bijące, niedzielne dzwony. Już za nami najstarsze okazy twórczości pierwszych złotników / rzemieślników, o których możesz przeczytać w pierwszej części tego wpisu o TUTAJ. Moją gawędę miałam snuć poprzez epoki, wedle chronologii powstania dzieł, jednak kolejny przegląd zdjęć z muzeum, tchnął we mnie zupełnie inną ideę i zatrzymałam się między starożytnością a współczesnością… Zaciekawiona?… w takim razie zapraszam Cię do lektury i nasycenia zmysłów 🙂

między starożytnością a współczesnością, biżuteria starożytna, biżuteria antyczna, muzeum biżuterii, antique jewelry, podróże śladami rzemiosła, biżuteria historyczna, biżuteria rzymska, blog o biżuterii, historia biżuterii, historia złotnictwa, rodzina Castellanich, złotnik Castellani, muzeum w Pforzheim, zbiory sztuki złotniczej, muzeum złotnicze, historia jubilerstwa, marta norenberg
Bransoletka z lunulami (zawieszki w kształcie półkuli), I – II w. n. e., złoto | Muzeum w Pforzheim.
STAROŻYTNOŚĆ, STAROŻYTNOŚCI NIE RÓWNA

Co nasuwa Ci wyobraźnia, gdy słyszysz słowo „starożytny”? Potężne Cesarstwo Rzymskie, filozoficzną Grecję, a może dynastie starożytnego Egiptu? Pewnie nie jedno państwo i kultura przewiną się przez Twoje zwoje mózgowe. Wiesz, że jeszcze trochę ponad sto lat temu to słowo, razem z określeniem „antyczny”, miało trochę inne konotacje? Oczywiście zawierało w sobie to wszystko, o czym pisałam wcześniej, ale jednocześnie rozszerzało swe znaczenie na wszystkie przedmioty powstałe w przeszłości.

Zatem przez XIX – wiecznego dżentelmena biżuteria barokowa również była określana mianem starożytnej. Dopiero w XX stuleciu znaczenie tych słów uległo zawężeniu do charakteryzowania czasów lub przedmiotów, powstałych od ok 4000 lat p.n.e. do V w. n.e. Wobec tego czasem trzeba uważać wertując kartki dawnych ksiąg czy pamiętników z arystokratycznych podróży (niegdyś bardzo popularnych), bo bogactwo antycznych wątków, może okazać się pamiątkami z zupełnie innych epok.

między starożytnością a współczesnością, biżuteria starożytna, biżuteria antyczna, muzeum biżuterii, antique jewelry, podróże śladami rzemiosła, biżuteria historyczna, biżuteria rzymska, blog o biżuterii, historia biżuterii, historia złotnictwa, rodzina Castellanich, złotnik Castellani, muzeum w Pforzheim, zbiory sztuki złotniczej, muzeum złotnicze, historia jubilerstwa, marta norenberg
Naszyjnik z wisiorkami, Azja Zachodnia, IV w. p.n.e | Muzeum w Pforzheim
A co, o tych terminach mówią słowniki?

STAROŻYTNOŚĆ – to chyba jedna z najdłuższych i szeroko pojmowanych epok, obejmująca historię najstarszych cywilizacji. Liczymy ją od około 4000 lat p.n.e. do 476 r., dokładnie 4 września tego roku germański najemnik obalił cesarza Romulusa Augustulusa i został obwołany królem. Właśnie od tego momentu symbolicznie rozpoczynamy wieki średnie, chociaż już wcześniejsze cztery stulecia często określamy wczesnochrześcijańskimi, a nie starożytnymi.

ANTYK – nazwa pochodzi od łac. słowa antiquus, czyli dawny. Jest dużo węższym terminem i odnosi się do kultury starożytnej Grecji i Rzymu oraz nacji żyjących w tych czasach wokół basenu Morza Śródziemnego. Należy do tego dołożyć potoczne rozumienie słowa antyk, jako przedmiotu o wartości zabytkowej (najczęściej są to wytwory rzemiosła artystycznego i meblarstwa). Oba pojęcia często są ze sobą utożsamiane.

Źródła mej wiedzy:
J. Lupas-Rutkowska, Epoki literackie, Agencja Wydawnicza Jerzy Mostowski, Raszyn 2001, s. 7.
S. Żurawski (red.), Epoki literackie – ANTYK, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008, s. 22.

A CO, GDY STAROŻYTNOŚĆ KOŃCZY SIĘ W XIX w.?

Czemu o tym wszystkim wspominam? A no, bo cały czas znajdujemy się w dziale muzeum określanym jako: Antik. Jakież było moje zdziwienie, gdy po wejściu na drugie piętro owej sali trafiłam na klejnoty renesansowe, barokowe a nawet te z końca XIX stulecia, utrzymane w stylistyce wiktoriańskiej. Dopiero biżuteria stricte secesyjna została umieszczona w oddzielnej przestrzeni zwanej: Modern, wraz z okazami z poprzedniego i naszego wieku.

między starożytnością a współczesnością, biżuteria starożytna, biżuteria antyczna, muzeum biżuterii, antique jewelry, podróże śladami rzemiosła, biżuteria historyczna, biżuteria rzymska, blog o biżuterii, historia biżuterii, historia złotnictwa, rodzina Castellanich, złotnik Castellani, muzeum w Pforzheim, zbiory sztuki złotniczej, muzeum złotnicze, historia jubilerstwa, marta norenberg
Wisior przypisywany Pere Juan Poch, Wenecja 1580 – 1587 r. Materiały: złoto, diamenty, rubiny, emalia | Muzeum w Pforzheim.

 

Zastanawiał mnie ten podział, aż wreszcie zaczęłam dostrzegać różnice i podobieństwa biżuterii wielu epok. Początkowo secesję i Art Deco dołączyłabym do sali Antyku, gdyż stylistycznie bardziej pasowała mi do tych dzieł, ale… no własnie pojawiło się jakieś „ale”.

Od renesansu, a szczególnie baroku, aż po styl wiktoriański wyroby złotnicze były do siebie relatywnie podobne. Jest to z mojej strony bardzo duże uproszczenie, a wytrawny znawca bez problemu rozpozna proweniencję każdego egzemplarza. Spójrz jednak na powyższą fotografię z ozdobą gorsetu (więcej o takich ozdobach przeczytasz TUTAJ) oraz klejnoty znajdujące się poniżej, i porównaj daty powstania.

między starożytnością a współczesnością, biżuteria starożytna, biżuteria antyczna, muzeum biżuterii, antique jewelry, podróże śladami rzemiosła, biżuteria historyczna, biżuteria rzymska, blog o biżuterii, historia biżuterii, historia złotnictwa, rodzina Castellanich, złotnik Castellani, muzeum w Pforzheim, zbiory sztuki złotniczej, muzeum złotnicze, historia jubilerstwa, marta norenberg
Pektorał (napierśnik), Hiszpania ok. 1700 r. Materiały: złoto, diamenty, emalia | Muzeum w Pforzheim
między starożytnością a współczesnością, biżuteria starożytna, biżuteria antyczna, muzeum biżuterii, antique jewelry, podróże śladami rzemiosła, biżuteria historyczna, biżuteria rzymska, blog o biżuterii, historia biżuterii, historia złotnictwa, rodzina Castellanich, złotnik Castellani, muzeum w Pforzheim, zbiory sztuki złotniczej, muzeum złotnicze, historia jubilerstwa, marta norenberg
Broszka, Hiszpania ok. 1750 r. Materiały: srebro, szklane paciorki | Muzeum w Pforzheim

 

Czyż ich formy nie są do siebie zbliżone, choć powstały w przedziale prawie 200 lat?! Ażurowe kształty o sporych rozmiarach, mieszanka splatanych linii wzbogacona zawieszkami i rozbudowaną kameryzacją (wysadzanie przedmiotu dużą ilością, najczęściej drobnych kamieni). Kolejne zdjęcie ukazuje biżuterię inspirowaną wzorcami ze starożytności, czasem są to kopie zachowanych egzemplarzy lub wariacje na dany temat.

między starożytnością a współczesnością, biżuteria starożytna, biżuteria antyczna, muzeum biżuterii, antique jewelry, podróże śladami rzemiosła, biżuteria historyczna, biżuteria rzymska, blog o biżuterii, historia biżuterii, historia złotnictwa, rodzina Castellanich, złotnik Castellani, muzeum w Pforzheim, zbiory sztuki złotniczej, muzeum złotnicze, historia jubilerstwa, marta norenberg
Bransoleta, Włochy, I poł. XIX w. Materiały: pozłacane srebro i koral | Muzeum Pforzheim
FIRMA JUBILERSKA CASTELLANICH

W XIX wieku niezwykłą popularnością cieszyła się biżuteria tworzona przez rodzinę Castellanich. Wśród spalonych słońcem rzymskich uliczek nestor rodu otworzył jedną z najważniejszych pracowni jubilerskich ówczesnej Europy. Powstające w niej wyroby były idealnym odzwierciedleniem tamtych czasów i zamiłowania do nurtu historyzującego.

między starożytnością a współczesnością, biżuteria starożytna, biżuteria antyczna, muzeum biżuterii, antique jewelry, podróże śladami rzemiosła, biżuteria historyczna, biżuteria rzymska, blog o biżuterii, historia biżuterii, historia złotnictwa, rodzina Castellanich, złotnik Castellani, muzeum w Pforzheim, zbiory sztuki złotniczej, muzeum złotnicze, historia jubilerstwa, marta norenberg
Rodzina Castellanich: naszyjnik, Rzym 1820- 75 r. | Naszyjnik ze skarabeuszami, które prawdopodobnie są oryginalnymi elementami z epoki Etrusków 1925 r., skarabeusze – ok 500 r. p.n.e. | V&A Museum

 

Włochy mają niezwykle bogatą historię kultury i sztuki, która stała się skarbnicą również dla złotników. I tak w zaciszu pracowni Castellanich powstawała biżuteria imitująca jota w jotę cuda wieków antycznych, a także dzieła bardziej fantazyjne łączące motywy z różnych starożytnych kultur. Greckie węże i egipskie skarabeusze, czemu by nie? 😉 I do tego ponowny wybuch miłości do ręcznie rzeźbionych kamei (pisałam o tym pojęciu w CIEKAWSKIM CZWARTKU). Taką historyzującą biżuterię nieraz określano mianem jewellery in archeological style.

między starożytnością a współczesnością, biżuteria starożytna, biżuteria antyczna, muzeum biżuterii, antique jewelry, podróże śladami rzemiosła, biżuteria historyczna, biżuteria rzymska, blog o biżuterii, historia biżuterii, historia złotnictwa, rodzina Castellanich, złotnik Castellani, muzeum w Pforzheim, zbiory sztuki złotniczej, muzeum złotnicze, historia jubilerstwa, marta norenberg
Alessandro Castellani, diadem, Rzym 1860 – 80 r. | V&A Museum
między starożytnością a współczesnością, biżuteria starożytna, biżuteria antyczna, muzeum biżuterii, antique jewelry, podróże śladami rzemiosła, biżuteria historyczna, biżuteria rzymska, blog o biżuterii, historia biżuterii, historia złotnictwa, rodzina Castellanich, złotnik Castellani, muzeum w Pforzheim, zbiory sztuki złotniczej, muzeum złotnicze, historia jubilerstwa, marta norenberg
Rodzina Castellanich: Broszka z kameą, Rzym 1850 – 80 r. | Naszyjnik ok. 1870 r. | V&A Museum
między starożytnością a współczesnością, biżuteria starożytna, biżuteria antyczna, muzeum biżuterii, antique jewelry, podróże śladami rzemiosła, biżuteria historyczna, biżuteria rzymska, blog o biżuterii, historia biżuterii, historia złotnictwa, rodzina Castellanich, złotnik Castellani, muzeum w Pforzheim, zbiory sztuki złotniczej, muzeum złotnicze, historia jubilerstwa, marta norenberg
Rodzina Castellanich: wisiory i naszyjnik, Rzym ok 1870 r. | Złote bransolety, Neapol ok 1860 – 80 r. | V&A Museum

 

Może kiedyś wspomnę coś więcej o tym nurcie i samej familii, a w następnym odcinku wędrówki po Muzeum w Pforzheim opowiem Ci o secesyjnych i art deco’wskich skarbach, cieszysz się? 🙂

Pozdrawiam ciepło 🙂
Marta